Netflix grozi wycofaniem swoich filmów z nadchodzącego festiwalu w Cannes.

Tuż przed zapowiedzią, 12 kwietnia, tegorocznej edycji jednego z najbardziej prestiżowych festiwali filmowych w Cannes, spór pomiędzy Netflixem a festiwalem osiąga punkt kulminacyjny.

Jak donosi Vanity Fair, Netflix zagroził wycofaniem z festiwalu swoim pięciu tytułów, które miały swoją premierę w Cannes według ustanowionej w ubiegłym roku reguły, która zakazała udziału produkcji Netflixa i innych serwisów streamingowych z konkursie głównym festiwalu.

Tytuły, które miały zostać pokazane na dużym ekranie i zagrożone są wycofaniem z festiwalu to Roma, Alfonso Cuarona; Norway, Paula Greengrassa; Hold the Dark Jeremiego Saulniera, dokończony obraz Orsona Wellesa The Other Side of The Wind oraz dokument Morgana Nevilla o Orsonie Wellesie, They’ll Love Me When I’m Dead.

Jeden z przedstawicieli branży filmowej podkreślił, że ustanowiona w ubiegłym roku reguła dopuszczenia do konkursu głównego tylko tych obrazów, które miały swoje premiery we francuskich kinach, została podyktowana próbą ograniczenia Netflixa i innych serwisów streamingowych na branże filmową. Tym bardziej, że studia filmowe nie uczestniczą w produkcjach Netflixa a muszą swój biznes filmowy prowadzić z zyskiem.

Po raz pierwszy Netflix wprowadził swoje produkcje na festiwal w ubiegłym roku. Okija oraz The Meyerowitz Stories wywołały mocna reakcję przedstawicieli francuskiej kinematografii oraz filmowców, którzy sprzeciwiają się jedoczesnym premierom filmowym w internecie oraz na dużym ekranie.

Po tych głosach, przewodniczący festiwalu Thierry Fremaux zapowiedział, że w przyszłości wszelkie filmy, które chciałyby konkurować w Cannes, będą musiały być dystrybuowane we francuskich kinach. Tym samym zamknął drzwi Netflixowi oraz innym serwisom streamingowym.

Tutaj należy przypomnieć, że francuskie prawo jest mocno restrykcyjne i dopuszcza filmy kinowe do dystrybucji w serwisach streamingowych dopiero po 36 miesiącach od premiery kinowej.

Netflix odmawia komentarza, co do wycofania swoich produkcji z festiwalu. Już 12 kwietnia dowiemy się, czy produkcje platformy zostaną uwzględnione w programie festiwalu. Zachęta dla organizatorów festiwalu do nawiązania dialogu z Netflixem może okazać się dokończony przez serwis ostatni film Wellesa, który czekał na swoje zakończenie od ponad 40 lat.

Stream2me/Vanity Fair