Kraj, w którym problem nielegalnych treści nie istnieje. Rosjanie piracą, bo nie znają prawa.

87 procent ankietowanych rosyjskich konsumentów wierzy, że produkowanie lub udostępnianie pirackich treści wideo nie jest niezgodne z prawem, a 66 procent uważa, że strumieniowanie lub pobieranie pirackich zawartości jest legalne. Irdeto we współpracy z YouGov przeprowadziło w styczniu badania konsumenckie, dotyczące podejścia Rosjan do korzystania z treści audiowizualnych.

Wszechobecna niewiedza w temacie korzystania z legalnych treści przekłada się niestety na rosnący rynek piractwa w Rosji. Ponad połowa respondentów (57 procent) przyznała się do oglądania nielegalnych treści w internecie a prawie jedna czwarta (22 procent) robi to regularnie minimum raz w tygodniu. Tylko 12 procent ankietowanych wykazało chęć zaprzestania tego procederu po odkryciu faktu, iż oglądają nielegalnie zdobyte materiały.

Najczęściej piraconymi materiałami są filmy, które aktualnie mają swoja premierę kinową (38 procent konsumentów), 21 procent korzysta z nielegalnie zdobytych seriali telewizyjnych.  Największa popularnością cieszą się produkcje lokalne, tylko 6 procent respondentów byłaby zainteresowana produkcjami takich gigantów jak Hulu czy Netflix.

Brak jakiejkolwiek kampanii informacyjnej, która uświadomiłaby Rosjan zawiłości związane z prawami autorskimi pogłębia ten problem.

Źródło: Irdeto. Badanie zostało zlecone przez Irdeto i prowadzone on-line wśród respondentów, którzy są głównie z terenów miejskich, od 13 stycznia 2017 – 19 stycznia 2017 roku przez YouGov. Całkowita wielkość próby to 1005 Rosjan w wieku 18+.