Muzyczne serwisy streamingowe osiągają coraz większe przychody.

Po dekadzie strat muzyczne serwisy streamingowe zaczynają łapać głębszy oddech i lepszy sen. Rok 2016 okazał się być przełomowy w dochodach z subskrypcji płatnych pakietów oferowanych przez serwisy streamingowe.

Przykład pięciu dużych rynków udowadnia, że tempo wzrostu przychodów z subskrypcji nie zwalnia. Rok 2017 może okazać się być najlepszym w całej historii tego typu serwisów.

W Stanach Zjednoczonych (wg Nielsen Music, RIAA, Billboard) przychody z płatnych subskrypcji muzycznych serwisów wzrosły w 2016 roku o 11,7 procent. Konsumenci przerzucając się na serwisy streamingowe zaprzestają zakupów fizycznych nośników jak płyty CD, których sprzedaż spadła o 16,5 proc.

Japonia w ubiegłym roku zanotował 60-procentowy wzrost przychodu z płatnych subskrypcji. Sprzedaż płyt CD spadła w tym kraju aż o 98 procent (według Record Music Association of Japan).

73 procent więcej przychodu odnotowały serwisy w Niemczech, które ciągle kochają kupować płyty CD, ich sprzedaż zmalała tylko o 9,6 procent a udział w rynku muzycznym utrzymuje poziom 53,7 procent (według Billboarda).

Francuzi wydali w ubiegłym roku o 55 procent więcej na serwisy streamingowe, jednak ostateczne wartości zostaną podane przez SNEP na koniec lutego.

Ostatnim krajem, gdzie muzyczne serwisy streamingowe najwięcej zarobiły była Hiszpania. Przychody serwisów wzrosły tam o 37,4 procent, do 62 milionów euro (według Billboarda).