Hiszpania coraz bliżej podatku od serwisów streamingowych

Hiszpania jest coraz bliżej nałożenia podatku na serwisy streamingowe działające na terenie Hiszpanii.

Jak donosi hiszpański serwis El Español 8-procentowy podatek dotyczyłby takich serwisów jak Netflix, HBO, Amazon Prime Video, Sky Now oraz DAZN i prawdopodobnie zostałby wprowadzony wraz z końcem tego roku.

Potocznie zwany RTVE (Radio Television Espanola) tax miałby na celu finansowanie hiszpańskiego nadawcy publicznego, który nie emituje reklam, które w ostatnich latach zostały mocno ograniczone w telewizjach komercyjnych. To one właśnie przekazują rocznie około 1,5 proc. swoich przychodów na utrzymanie telewizji publicznej.

Planowany podatek to również, jak twierdzą pomysłodawcy, środek na wyrównanie szans konkurencyjnych z hiszpańskimi nadawcami jak Atresmedia i Mediaset, czyli telekomów, operatorów płatnej telewizji oraz nadawców własnych serwisów OTT.

Nowe prawo nakładające podatek w wysokości 8 procent podzieliłoby je na wsparcie narodowych produkcji filmowych w wysokości 5 proc., natomiast pozostałe 3 procent zostałoby przeznaczone na utrzymanie telewizji publicznej, RTVE.

W rezultacie nowych przepisów, HBO musiałoby uiścić podatek w Hiszpanii od swoich 475 tysięcy subskrybentów a nie jak dotychczas w miejscu zlokalizowania siedziby firm.

Od kliku lat podejmowane są próby lokalnego opodatkowania globalnych dostawców usług wideo, wykorzystując zasadę płacenia podatków w miejscu dostarczania usług a nie w miejscu siedziby usługodawcy. Ostatnio z pomysłu 4-procentowego podatku od usług OTT wycofała się Gruzja, jednak ciągle rozważa taki podatek od serwisów muzycznych, z grami oraz e-booków.

Idea opodatkowania serwisów dostarczających treści – wideo i audio – w miejscu ich świadczenia, być może jest słuszna, ale tylko pod warunkiem, że wpływy z podatku zostaną wykorzystanie na wsparcie twórców lokalnych.

stream2me/Zdjęcie:Pexels